top of page
Zdjęcie autoraKinga Zaborowska

PODSUMOWANIE SEZONU 2022/2023

Zaktualizowano: 30 wrz 2023

▪️ Nowy sezon teatralny zbliża się wielkimi krokami, pierwsze plany zrobione, pierwsze bilety zakupione – to chyba dobry moment, żeby w końcu wstawić moje osobiste podsumowanie minionego sezonu.


▪️ W ciągu ostatnich dwunastu miesięcy udało mi się zobaczyć 64 spektakle z czego 18 premier zarówno musicalowych, jak i dramatycznych. Kilka premier oglądałam z chęcią kilkukrotnie, a w paru teatrach byłam po raz pierwszy. Nie obeszło się oczywiście bez wizyt na West Endzie – szczęśliwie Londyn odwiedziłam w tym sezonie aż 3 razy – oraz na Broadwayu. Podczas tych wyjazdów udało mi się zobaczyć aż 28 spektakli, a w ich obsadzie m.in. Hugh Jackmana, Samuela L. Jacksona, Johna Davida Washingtona, Leę Michel i Davida Tennanta.


▪️ W minionym sezonie większość rzeczy mnie zachwyciło, niewiele zawiodło. Jestem wdzięczna za niego i kłaniam się w pas wszystkim Twórczyniom i Twórcom, którzy sprawili, że szara, polska rzeczywistość nabrała kolorów. Wdzięczność!


🔶 A poniżej "Piątaki" czyli moje osobiste nagrody z piątego rzędu dla spektakli, które pozostawiły mnie w zachwycie 🔶


 

🔸 „Piątaka” dla najlepszego oryginalnego musicalu minionego sezonu przyznaję bez wahania produkcji „1989” (koprodukcja Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego oraz Teatru im. J. Słowackiego w Krakowie), która zasługuje na West End i Broadway i pokazuje, że w Polsce też można tworzyć musicale wielkie i uniwersalne. Bo – chociaż jest to musical historyczny – niesie młodym, odczytywalnym przez nowe pokolenia językiem uniwersalne prawdy o potrzebie wolności, jest głośnym krzykiem o odczarowanie HIStorii i uzupełnienie jej (nie zastąpienie!) HERstorią.


🔸 „Piątaka” dla najlepszego musicalu na licencji wręczam z radością magicznej, baśniowej produkcji Teatru Muzycznego w Poznaniu – „Piękna i Bestia” za genialny pomysł na inscenizację, który pozwolił przekuć słabości (niewielka scena) w największą siłę produkcji.


🔸 „Piątaka” (albo „Five o’clocka” 😉 ) dla najlepszego oryginalnego musicalu widzianego za granicą przyznaję musicalowi „Sylvia” teatru „Old Vic” w Londynie, bo to złoto muzyczne i choreograficzne (szkoda, że musical zszedł z afisza i nie może ie go zobaczyć…), a za najlepszy widziany przeze mnie revival uznaję „Guys&Dolls” (wciąż grany więc, jeśli w planach macie Londyn to polecam!) za nowe podejście do klasyki (strefa immersive).


🔸 „Speszyl Piątak” leci do Marcina Sosińskiego i najfajniejszych babek z kombinezonach czyli całej ekipy „Muzyki Muralnej”. Mała, nieoczywista forma muzyczna, która udowadnia, że musical da się napisać na bazie wszystkiego. Kochom!


 


75 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Comentários


bottom of page